czwartek, 23 października 2008

"Nad złoto droższe..."

Zbiory biblioteczne i biblioteki są drogie sercom nie tylko bibliotekarzy. Podany przykład jest jednym z wielu możliwych.

PRZYKŁAD

Dla tych, którzy chcą poczytać o praktycznej stronie działań, i to na skalę międzynarodową, jest przykład drugi.

PRZYKŁAD DRUGI

Niestety nie zawsze są to ćwiczenia. Kilka lat temu w zabytkowej, wpisanej na listę UNESCO Bibliotece Księżnej Anny Amalii w Weimarze spłonęło ponad 50 tys. książek. Zdjęcia przed-w-trakcie-po są tutaj.



Ps.
Jak już ktoś trasą wcześniejszej wycieczki dotarł na ulicę Menniczą w Cieszynie, do Mostów u Jablunkova będzie miał blisko. W drogę powrotną do kraju można ruszyć pieszo: najpierw trochę pod górę, później w dół i jesteśmy w Jaworzynce.

1 komentarz:

Kapciusiowy Kapturek pisze...

Kiedy ogląda się tylko zdjęcia z pożaru, nie robi to aż takiego wrażenia... tzn. oczywiście te spalone książki wyglądają strasznie - ale jeżeli wcześniej zobaczy się jak Biblioteka Księżnej Anny Amalii wyglądała przed tym wydarzeniem, to żal mocno ściska za serce.
Ciekawa jestem jak doszło do tego pożaru? Niestety nigdzie nie mogę znaleźć informacji na ten temat...