poniedziałek, 26 stycznia 2009

Według kalendarza dziś 26 stycznia...

... oczywiście według różnych kalendarzy różnie może być. przetfurnia trzyma się wersji: 26.01.2009. I co z tego? Ano to, że czas na wycieczkę do Azji. Dlaczego? Odpowiedź jest tuż tuż.

Dziś zaczyna/zaczął się kolejny Chiński rok (zdaje się, bawół mu patronuje), dziś też jest święto narodowe Indii: Dzień Republiki

Dwa najludniejsze państwa świata. W sumie ponad dwa i pół miliarda człowieka (ile mieszka poza?). Wielkie też, razem jakieś trzynaście milionów kilometrów kwadratowych i gdzieś wśród tego biblioteki i bibliotekarze. Coś o nich wiemy? przetfurnia wie niewiele:((( to świat odległy i egzotyczny, który przetforzeniu jeszcze nie uległ (albo nie całkiem uległ).


Chiny

Podobno, tak napisało w sieci, Biblioteka Narodowa w Pekinie jest piątą co do wielkości biblioteką świata. Nie ma co się dziwić, w końcu Chiny pod względem wielkości i zaludnienia również są w czołówce światowej. Jest też coś takiego jak National Digital Library of China i to dopiero przednia zabawa. Można sobie wybierać różne teksty do poczytania i czytać. Tylko jak wybierać i czytać skoro się znaczków nie zna? Rodzaj loterii bez wygranej:)

Może jednak nie. Może jest w tym sens, może drzwi się właśnie uchylają, może nadchodzi wiekopomna chwila. Za chwilę film, który zmieni życie każdego bibliotekarza. Dla Was w przetfurni:




Indie.

Oczywiście Shiyali Ramamrita Ranganathan wraz z jego pięcioma prawami i klasyfikacją nie jest przetfurni obcy. Dzięki sieci można posłuchać nagrania jego głosu. Można również odwiedzić strony indyjskich bibliotek.
To wszystko? A jakieś ciekawostki sieciowe? Mało (mało było też czasu na szukanie). Na zachętę, tym którym może zechce się poszukać i podesłać do przetfurni, reklama z youtube. Jakość fatalna, pomysł mało wyrafinowany, za to akcja w bibliotece.



Biblioteka Narodowa Indii mieści się w Kalkucie (Belvedere Road, Alipore, Calcutta-27).


Wyświetl większą mapę

Podróż Samolotem z Okęcia do Kalkuty (z przesiadkami oczywiście) zajmuje jakieś od 19 do 23 godzin. Tak przynajmniej twierdzą wyszukiwarki połączeń lotniczych. Z Wikipedii skopiowałem poniższe zdjęcie siedziby BN_I



Na stronę domową biblioteki, każdy chętny niech trafia własnymi ścieżkami.



DESER




Wesołych obcych świąt

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

No proszę -- najbrzydsza bajka świata na przetfurni... :P

Mikołaj Ochmanski pisze...

Biblioteka nie wybiera, stawia czoło wyzwaniom bez wyjątku. Brzydkim też.

Kapciusiowy Kapturek pisze...

Ojej... nowy rok... a więc nieco spóźnione chińskie życzenia: zhù nǐ Yuándàn kuàilè!;D


Co do indyjskich bibliotek, to faktycznie ciężko znaleźć jakieś ciekawostki na temat (poza niezwykle fascynującymi filmikami, ze stopami hinduski w roli głównej).


A Ty Kiku nie marudź...;p Shin-chan może jest brzydki, ale za to bardzo fajny!;p

Anonimowy pisze...

Kapturek: Nie no, bardzo fajny. Jednak na pewno bardziej znany jako właśnie "najbrzydsza bajka świata". :P