Dobry wieczór karnawałowy jeszcze. Dziś poniedziałek, czyli prawie tłusty czwartek. Ponieważ doświadczenie dydaktyczne uczy, że nawet podstawowe informacje często pozostają poza świadomością studentów, jeśli nie występują w wersji elektronicznej TU parę słów o. I jeszcze obrazek, żeby się smaczniej utrwaliło:
obrazek wziąłem bez pytania z: www.ciasto.pl
Skoro karnawał, uprzejmy donos o zabawach niektórych bibliotekarek i niektórych bibliotekarzy w niektórych bibliotekach.
Jeszcze raz: niech żyją stereotypy!!!
Na dziś wieczór tyle.
Wasz nieustannie oddany sprawie
kierownik przetfurni
poniedziałek, 16 lutego 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
Ojej... po wielu, wypełnionych tęsknotą dniach, w końcu doczekaliśmy się nowej notki!;D
Osobiście uważam, że tłusty czwartek powinien być codziennie! Wtedy mój bliski związek z czekoladą (i innymi słodyczami) byłby bardziej sformalizowany...;p
Co do filmiku... wczoraj stwierdziłam, że powinni nakręcić serial komediowy o bibliotekarzach (taka refleksja po obejrzeniu kolejnych odcinków amerykańskiego sitcomu o lekarzach;p) - szaleni bibliotekarze są wszędzie, więc nie wiem czemu nikt jeszcze na to nie wpadł...;p
Mam gdzieś pilota australijskiego serialu o bibliotekarzach. :P
http://en.wikipedia.org/wiki/The_Librarians_(TV_series)
Prześlij komentarz