Jak sam tytuł wskazuje macie przed sobą uzupełnienie poprzedniego postu. Właściwie alternatywną wersję filmu. Czyż podobieństwo nie jest uderzające? Biblioteki są wszędzie (prawie) takie same, bibliotekarki i bibliotekarze są wszędzie łudząco (prawie) identyczni;P A mimo to świat bibliotek jest pełen urozmaiceń i niespodzianek. Jedna z nich już za chwilę przed Wami:
Pozdrawiam i radosnych przygotowań do imprezy S
Mikołaj O.
wtorek, 30 grudnia 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
Hm. Kilka minut po przeczytaniu tego posta włączyłem sobie film i tak mniej więcej trzecią sceną była scena biblioteczna. Biblioteki są jak normy PKN-u -- są wszędzie. :P
Prześlij komentarz